NIEPOTRZEBNY
Лишние
W 1996 roku grupa dzieci ulicy obiecała mi pokazać miejsca, gdzie spędzają noce. I fotografowałem je w ciągu następnego miesiąca bez pytania ich o zgodę. Miejsca snu się zmieniały więc straciłem z nimi kontakt. Spotkałem je ponownie dwa lata później, by znowu stracić je z oczu po trzech dniach. Niektóre z tych zdjęć są spontaniczne; Inne są wynikiem niekończących badań. Reszta jest wytworem długotrwałych relacji opartych na zaufaniu.
Dzieci na tych zdjęciach nie wiodą normalnego życia. Ubóstwo doświadczane przez większość ludności ukraińskiej jest upokarzające. To popycha dzieci z ich domów na ulice, gdzie spędzają dzień szukając kawałka chleba, w poszukiwaniu miejsca do spania. Niektórzy wolą przemoc na ulicach od domów wypełnionych alkoholem i narkotykami. Piwnice, żebractwo, kradzieże, alkohol, przemoc, narkotyki, okrutne traktowanie – to nieunikniona część ich codziennej walki. Fotografie mogą ujawnić ból, odnaleźć go, nawet wtedy nie istnieje.
In 1996, a group of street kids promised to show me the place where they spent their nights. I photographed the children over the next month until, without warning, they changed sleeping quarters, and I lost them. I met them again two years later, only to lose them after three days. Some of these images are spontaneous; others are the result of endless research. The rest are the product of long-lasting, trusting relationships.
The children in these pictures are not living a normal life. The poverty experienced by the majority of the Ukranian population is humiliating. It pushes kids out of their homes and onto the streets where they spend their days searching for a crust of bread, and their nights looking for a place to sleep. Some prefer the violence of the streets to homes filled with alcohol and drugs. Basements, begging, thefts, alcohol, violence, drugs, cruel treatment – these are inevitable parts of the daily struggle. When I look into a childs eyes and receive his or her gaze in response, I am not looking at a statistic, but at a child. Photographs can reveal pain, which I search for, even while I wish it did not exist.